ECO i zero waste to ostatnio bardzo popularne zwroty, które możemy usłyszeć wszędzie. W restauracjach, które zachęcają, aby zabierać ze sobą niedokończone posiłki, tak, aby nie musieć wyrzucać jedzenia do śmietnika. W sklepach spożywczych, które zachęcają do używania toreb wielorazowego użytku. Ale jak nurt zero waste może wykorzystywać marka odzieżowa? Rozmawiamy z założycielami marki Little Bee – ubranek dla dzieci w duchu zero waste.
Suknia ślubna to zazwyczaj wiele metrów wysokiej jakości materiału, kilka warstw koronki, dodatkowe aplikacje przy tali, dekolcie, delikatnie mieniący się tiul podkreślający jej wyjątkowość. W pracowni sukien ślubnych Julia Rosa suknie dla przyszłych panien młodych szyte są na wymiar dla każdej przyszłej panny młodej. Można tu wybrać gotowy model, jak również stworzyć nowy – z już istniejących dwóch – kompletując inną górę i spódnicę. Po wykrojeniu odpowiednich części z prostokątnej części materiału na rolce – dookoła zostaje wiele różnej wielkości skrawków. Zazwyczaj trafiają one najpierw na regał, później do worka, a następnie… do śmietnika?
Nie! Nie dzieje się tak dzięki połączeniu pracowni sukien ślubnych Julia Rosa z Little Bee – marką oferującą sukienki dla dziewczynek wykonane z surowców pozostałych w trakcie procesu tworzenia ślubnych sukien. Marka szyje zatem w duchu zero waste, który jest im bardzo bliski.
Skąd pomysł?
Ze względu na to, że ekologia towarzyszy założycielom marki – Mai i Kajetanowi na każdym kroku, a ilość skrawków materiałów po produkcji sukien ślubnych wciąż rosła, pracownia pomyślała, że dlaczego nie wykorzystać ich do stworzenia czegoś jeszcze – czegoś unikatowego, ślicznego, uroczego? Przecież każda z Nas – kobiet – ma ochotę wyglądać wyjątkowo. Niezależnie od tego, czy ma 25 lat i szykuje się do najważniejszego dnia w swoim życiu, 40 i ma do przeprowadzenia ważną rozmowę ze swoimi pracownikami, czy …. 4 i właśnie zaczyna kolejny dzień pełen przygód!
Kto założył Little Bee?
Marka Little Bee z sukienkami dla dziewczynek powstała ponad rok temu. Założycielka – Maja – to osoba, która jest bardzo pozytywna. Bardzo rzadko można spotkać się u niej z pesymistycznym nastawieniem, czy niechęcią do działania. Bardzo lubi wyzwania i pracę z ludźmi. Często ma bardzo wiele szalonych pomysłów, które najchętniej zrealizowałaby od razu. Zabawa z dziećmi, organizowanie zabaw czy czytanie im książeczek to coś, czym bardzo lubiła zajmować się podczas swojej pierwszej, licealnej pracy.
Założyciel – Kajetan – jest uśmiechniętym, ambitnym i pracowitym mężczyzną, który od zawsze miał kontakt z modą, maszynami do szycia, wykrojami i materiałami. To dzięki mamie, która swoje pierwsze projekty sukni ślubnych odszywała w domowej pracowni. Maja i Kajetan parą są od 8 lat, jednak znają się zdecydowanie dłużej. Od zawsze wiele rzeczy robili wspólnie – jak opowiadają z uśmiechem. Poznali się w szkole i wtedy zaczęły się wycieczki rowerowe, długie rozmowy przez telefon a nawet wagary nad rzeką w Puszczykowie. Mimo tego, że Maja zrezygnowała z kickboxingu, który trenowali razem, do dzisiaj trenują crossfit, jeżdżą na nartach i snowboardzie, biegają, chodzą po górach i bardzo aktywnie spędzają czas wolny.
Poza tą dwójką, markę Little Bee tworzą osoby, które zajmują się sprawami technicznymi, związanymi z szyciem sukienek. Zaangażowana jest w to Pani Jolanta – mama Kajetana i właścicielka pracowni Julia Rosa, która decyduje o tym, które skrawki materiałów zostaną wykorzystane do produkcji sukienek dla małych dam. Ważne jest to, żeby były delikatne, zwiewne, ale i trwałe. Zespół tworzy również Pani Ania – która swoją precyzję oraz dokładność przekłada na odszycie każdego modelu sukienki. – Moja mama wspiera nas od samego początku i można powiedzieć, że to właśnie dzięki niej mamy możliwość tworzenia Little Bee. Widzę, że Mai sprawia to ogromną radość. Organizowanie sesji zdjęciowych z małymi modelkami, wystawianie się czy targach, których w 2020 roku było niestety tak mało, kontakt – nawet za pośrednictwem social media – z osobami, które zaufały Nam i wybrały Nasze sukienki dla swoich córek na ważne okazje, a nawet prace techniczne nad sklepem internetowym. To dla mnie bardzo budujące, kiedy widzę, jak ona spełnia się we wszystkich tych rolach – mówi Kajetan.
Jak wygląda proces produkcji?
Kiedy tylko kolejne skrawki materiałów trafią na regał, rozpoczyna się historia każdego nowego modelu sukienki dla małej damy. Wyrysowanie go, połączenie dostępnych materiałów, dobranie odpowiedniej koronki, zaplanowanie rękawków. Zdarzają się inne kolory niż te klasyczne ślubne. Ecru, blado różowy, błękitny… To głównie na nich bazują wszystkie modele sukienek dla dziewczynek. – Następny krok to dobranie detali – takich jak kokardki, wykończenie rękawków czy naszycie wstążki np. do sukienki dedykowanej na uroczystość chrztu. Podszewka przy każdej sukience wykonana jest z wysokiej jakości bawełny, tak, aby była przyjemna dla skóry dziecka. Ostatni etap to wszycie metki z logo, przepisu prania, nałożenie na sygnowany wieszaczek i później już zapakowanie w dedykowany kartonik- tłumaczą dziewczyny z pracowni.
Ostatni etap – uśmiech na twarzy właścicielki sukienki
Malowanie uśmiechów na twarzach małych dam to dla Little Bee największa przyjemność. Dlatego tak bardzo cenią sobie wszystkie uwagi oraz sugestie dotyczące produktów. Sukienki można zamawiać w sklepie internetowym www.littlebee.pl, jednak istnieje również możliwość indywidualnego spotkania, przymierzenia sukienki w pracowni i wybrania odpowiedniego rozmiaru (co jest bardzo przydatne zwłaszcza przy pierwszym zakupie). – Chętnie doradzimy, który model sukni najlepiej sprawdzi się podczas chrztu, urodzinek, sesji zdjęciowej czy wizyty na weselu – mówi Maja.